A review by rafalreadersinitiative
The Troika by Stepan Chapman

1.0

"Trojka" przypomina długi, dziwaczny sen schizofrenika, który na dokładkę zażył wcześniej używkę naprawdę ciężkiego kalibru. Największą przyjemność z obcowania z tym literackim majakiem poczułem po przewróceniu ostatniej kartki. Niestety, nie zrównoważyło to dojmującego poczucia nieodwracalnie straconych cennych chwil życia, które mogłem poświęcić na lekturę, która a) jest ciekawa b) ma jakiś sens c) nie jest surrealistycznym - za przeproszeniem - rzygiem, kreowanym na sztukę wysoką.

Nurt - o ile można "Trojkę" w jakiś wpisać - fantastyki, który reprezentuje Chapman to zdecydowanie nie moja bajka, jednak fani Johna M. Harrisona pewnie będą tonąć w zachwytach i nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć im przyjemnej lektury.