A review by annabarbarabittner
Opowiadania by Katherine Mansfield

3.0

Opowiadania Katherine Mansfield należą już do klasyki literatury angielskojęzycznej, ja sięgnęłam po nie dopiero teraz, w nowym przekładzie Magdy Heydel. Te nietuzinkowe teksty, w których centrum zawsze stoi kobieta, zajęły mnie na dłużej, niż się spodziewałam. Podobnie, wbrew moim oczekiwaniom, nie wszystkie opowiadania mnie ujęły. By je zrozumieć i docenić, należy poznać życiorys autorki, a także warto zapoznać się ze świetnym posłowiem tłumaczki. Wychowana w zamożnej rodzinie w Nowej Zelandii Katherine zapewnie nigdy nie osiągnęłaby sukcesów literackich, gdyby nie wyjechała do Londynu. Tam zerwała ze wszystkimi konwenansami wpajanymi jej od dzieciństwa, poznała szeroki krąg literacki, prowadziła swobodne życie, podróżowała po Europie i wreszcie zachorowała na gruźlicę, która stała się jej wyrokiem.

Te przepełnione melancholią opowiadania czerpią z doświadczeń autorki - jej dzieciństwa w Nowej Zelandii, podróży po tym kraju, ale także wypraw do Niemiec do sanatorium i wielu innych doświadczeń. Mansfield stara się uchwycić kobiety na rozdrożu - uwikłane w zasady, konwenanse, traktowane przemocowo. Ten ostatni temat przewija się bardzo delikatnie, jest ledwie naznaczony, niemal nieuchwytny, ale bardzo poruszający. Szczególnie widać to w opowiadaniu o guwernantce, która wybiera się do pracy do Niemiec i poznaje w pociągu starszego mężczyznę, po którym nie spodziewa się złych zamiarów. Jej zaufanie, naiwność i niewiedza zostaną bez skrupułów wykorzystane, a dziewczyna zostanie naznaczona na zawsze. Podobnie jest w przypadku dwóch sióstr, które opiekowały się chorym ojcem. Pod okiem tyrana nie miały odwagi sformułować ani jednej niezależnej myśli - gdy ojciec umiera, ich lęki i niepewność są na pierwszy rzut oka komiczne, ale na drugi już przeraźliwie smutne.

Ciąg dalszy: http://przeczytalamksiazke.blogspot.com/2021/03/opowiadania-katherine-mansfield.html